“Ale dziecinna jest ta gra!” Jest to pierwsza myśl, jaką doświadczasz podczas zobaczenia po raz pierwszy nowej gry ekonimiczno-strategicznej pt. Bear’s Dream. Ze względu na kreskówkową grafikę, produkcja ta .wypada naprawdę prymitiwnie, jednak najprawdopobniej zdoła ona zachwicić rzeszę najmłodszych graczy. Można się z tym faktem zgodzić jedynie przez pierwsze 2 czy 3 poziomy grania. Po nich bowiem, gra Bear’s Dream staje się stosunkowo trudniejsza. Wcielasz się tu w rolę misia, którego największym marzeniem w życiu jest wybudowanie sobie statku i wyruszenie nim na wycieczkę. Aby to pragnienie urzeczywistnić, musi on ciężko pracować na swojej farmie zajmując się uprawą roślin i wyrobem różnorodnych rzeczy. Doświadczeni gracze na pewno skwitują tą grę jako usilna próbę przeprowadzoną przez BigFishGames w celu skrzyżowania Ranch Rush z Farm Frenzy. Wedle reguł panujących w grze, aby przejść do następnego poziomu musisz zebrać 10 gwiazdek nagradzanych za wypełnianie zadań. Wszystkie poziomy są bardzo, bardzo długie. Będąc doświadczonym wyjadaczem w grach typu ekonimiczno-strategicznego, przejście do trzeciego poziomu zajęło mi pół godziny. Oprócz standardowych obowiązków każdego farmera, musisz także wybierać się na połów ryb i uwierz nam, nie jest to wcale takie łatwe, na jakie mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Te ryby są bardzo zwinne i szybkie, zatem powinieneś poćwiczyć zanim podejdziesz do ich łowienia. Zatem Bear’s Dream nie jest wcale grą dla dzieci, ponieważ jest ona w stanie doprowadzić do szału nawet najbardziej doświadczonych graczy. Mimo wszystko pomysł na tą grę jest dosyć dobry, gorzej jednak wyszło z jego wykonaniem. Wizja tego pluszowego misia jako głównego bohatera może łatwo zniechęcić do siebie większość grających. Gdyby jakość jego produkcji była bardziej wyrafinowana, ta gra miałaby wtedy szansę na wybicie się z tłumu. Mimo, że dosyć dobrze zabawiliśmy się podczas grania w tą produkcję, nie należy ona do gier, do których zamierzamy powrócić w najbliższej przyszłości.