Być może lato to nie czas na mroczne gry. Gdy słońce wesoło dobija się nam do okiem cały dzień, a ptaszki przestają śpiewać przyjemne pioseneczki dopiero późnym wieczorem, trudno jest zanurzyć się w posępną atmosferę kolejnej nawiedzonej posiadłości i uważnie śledzić to, co dzieje się na ekranie. Jeśli jednak chcecie wypróbować wasza koncentrację, Hotel: Dexter Ward, nowa przygoda HO od Specialbit Studio jest gotowa powalczyć z twoja nudą!.. Read more
Oparta na noweli H.P. Lovecraft’a napisanej prawie sto lat temu, Haunted Hotel: Dexter Ward obiecuje zabrać nas na wspaniałą przygodę, pełną czarnej magii, strachu i nieprzyjemnych niespodzianek. Po tajemniczym zniknięciu Charlesa Dextera Warda, główna bohaterka, jego nieznana siostra bliźniaczka, otrzymuje paczkę zawierająca jego naszyjnik i decyduje się odnaleźć adres nadawcy by go odnaleźć i dowiedzieć się co stało się z Charlesem. Jak zapewne odgadliście z tytułu gry, celem jej podróży okazuje się opuszczony hotel z posępnymi posągami, przerażającymi ołtarzami i złowrogimi, ciemnymi cieniami kręcącymi się po pomieszczeniach. Jeśli czytaliście tę opowieść, dalszy ciąg zdarzeń może być dla was do przewidzenia, chociaż różni się nieco od opisanych wydarzeń. W rzeczywistości, adaptacja okazuje się być warta wysiłku. Deweloperzy nadali opowieści bardziej osobisty charakter, co pozwala wcielić się w rolę siostry Charlesa, która gotowa jest poświęcić swoje życie za poznanie prawdy i ocalenie swojego brata, pomimo ogromnego strachu przed wężami i ciemnością. Podpowiedzi dawane przez bohatera dotyczące przedmiotów do znalezienia i miejsca, które badamy dodają wiele do już i tak dziwacznej atmosfery, tworząc wrażenie, że razem przemierzamy ten posępny świat.
Prawdę mówiąc, grafice daleko do doskonałości, ale zła nie jest. Większość lokacji przedstawiona jest w ciemnych kolorach, co doskonale spaja się z nastrojem gry. Obrazy tła są przejrzyste, choć można mieć kilka zastrzeżeń. Po pierwsze, kontrast jest przedobrzony, co powoduje, że czarny jest za czarny a białe zbyt białe. Jeśli wasze monitory mają ograniczony kąt widzenia, będziecie musieli przesunąć się bliżej do monitora i zmienić kąt widzenia by pozbyć się ciemnych plamek. Po drugie, niektóre lokacje wyglądają dość płasko, choć są znośne. Piękne animacje chmur, miotających się na wietrze drzew i płomieni skaczących w kominku, w połączeniu z błyskami światła ożywiają cały obraz dodając całej scenerii realizmu i głębi. Dodatkowo, jest tu dość dużo krótkich, średniej jakości scen przerywnikowych, co czyni grę bardziej dynamiczną i zabawną.
Sceny z ukrytymi przedmiotami są także malownicze. Są dobrze oświetlone i nie aż tak zaśmiecone, jak to widzimy zazwyczaj, choć wypełnione różnego rodzaju bezużytecznymi rzeczami. Niektóre przedmioty są na widoku, podczas gdy inne są sprytnie zakamuflowane w rysunkach lub za innymi przedmiotami. Lista generowana jest przypadkowo, jednak pamiętajcie, że niektóre przedmioty mogą pojawić się ponownie ze sceny na scenę, tak więc po jakimś czasie będziecie mogli znaleźć je na pierwszy rzut oka. Ze mną była to zielona gąsienica, która prześladowała mnie przez trzy sceny z ukrytymi przedmiotami. O dziwo, nawet w trybie casual są kary za nadmierne klikanie. Podpowiedzi ładują się dość szybko i działają zarówno w scenach HO jaki i podczas przemierzania świata gry. W pierwszym wypadku, będziesz musiał wybrać przedmiot z listy, który podświetli się na parę sekund. W drugim wypadku, dostaniesz podpowiedz tekstową na temat jednej z czynności, którą możesz wykonać w danym momencie.
Jeśli chodzi o łamigłówki, większość z nich nadwyręży wasz umysł. Niektóre zagadki są trudne, choć jest tu kilka tendencyjnych zagadek i mini-gier, które wymagają podania szybkiej odpowiedzi, nie zaś skupiania się. Po jakimś czasie możesz ominąć dowolna mini-grę naciskając odpowiedni przycisk. Wciąż jednak, polecamy tego nie robić, jako, że nie będziecie mogli wrócić do pominiętej gry, przez co stracicie dużo zabawy. W dodatku, biorąc pod uwagę, że deweloperzy pozwalają na swobodne przemierzanie świata gry, będzie trzeba zapamiętać wszystkie miejsca aktywne, które spotykamy by do nich wrócić, gdy już odpowiednie narzędzia.
W grze nie ma dialogów. Zdania wypowiadane przez głównego bohatera są zawsze spójne i dokładne a sceny przerywnikowe są wystarczająco wymowne. Na szczególną uwagę zasługuje tutorial gry. Na samym początku, zostaniecie poproszeni czy chcecie otrzymywać instrukcje w trakcie gry. Gdy się zgadzamy, podpowiedzi będą pojawiać się w czasie gry np. informacje o tym jak połączyć zgromadzone przedmioty dostaniemy nie wcześniej niż gdy je znajdziemy.
Obok płynności gry, Haunted Hotel: Dexter Ward może poszczycić się przyjemna muzyka tła i miłymi, choć lekko denerwującymi efektami dźwiękowymi, które tworzą mroczną atmosferę. Piski, szelesty, zgrzyty chodzą za nami w grze, raz za czas zmuszając do podskoków na krześle ze strachu i zaskoczenia. Dodajcie do tego nagłe pojawienie się animowanej ciemnej chmury zamykającej drzwi, rwącej przewody i starającej się w jakikolwiek sposób cię zranić a będziecie wiedzieli o czym mowa.
Prawdę mówiąc, nie ma w tej grze nic nadzwyczajnego, ale i tak jest w stanie porwać was od pierwszych chwil. Od pierwszej do ostatniej sceny Haunted Hotel: Dexter Ward utrzyma waszą uwagę. Całkowity czas gry wynosi 4 godziny. Mówiąc wprost, zakończenie trochę mnie zawiodło, jednak biorąc pod uwagę, że nie jest to ostatnia część serii i że będzie jeszcze kontynuacja, nie jest złe. Podsumowując, Hotel: Dexter Ward jest o niebo bardziej ekscytująca niż poprzednie trzy części i daje nadzieje, że piąta część będzie jeszcze lepsza. Miłej zabawy!