Gry RPG oparte na tworzeniu postaci są niezwykle popularne na całym świecie. Tysiące wielbicieli tego gatunku gier każdego wieczoru spędzają czas przy tego typu grach. Mogą wybierać pomiędzy różnymi światami i ulubionymi postaciami. Niezależna drużyna deweloperska Rake In Grass zdecydowała się dołożyć do świata gier wizytówkowych RPG. Stworzyli oni grę i nazwie Northmark: Hour of the Wolf. Sprawdźmy jak im się to udało... Read more
Rzeczą, od której zazwyczaj zaczynamy jest fabuła. Ktoś zamierzał zabić Hrabiego zatrutą strzałą. Na szczęście, chybił i Hrabia przeżył. Oczywiście, złe moce nie poprzestaną aż ten nie zginie! Gra zaczyna się w granicach fikcyjnego królestwa o nazwie Northmark. Królestwo to posiada wszystkie cechy średniowiecznego świata: władcę i jego świtę, złe postacie starające się wcielić w życie złe plany i bohatera – przeciętniaka, którego rolę powierzono właśnie nam. Odpowiednie są także mapy: zaczarowane lasy, połacie ziem królewskich i terytoria nieprzyjaciela. Jak widzimy Northmark: Hour of the Wolf ma wszystko, czego potrzeba by przeżyć wspaniałą przygodę. Od początku możemy wybrać własną postać: wojownika, druida lub czarodzieja Każdy z nich posiada wyjątkowe zdolności, więc możesz dobrać postać, która najbardziej ci odpowiada. Nasza podróż zaczyna się po dokonaniu wybory bohatera. W toku akcji na światło dzienne wychodzą nowe fakty. Wydaje się, że karły i elfy są zamieszane w historię zabójstwa Hrabiego. Jedynym wyjściem by się czegoś dowiedzieć jest odwiedzenie karłów i elfów. To trudna misja, bo ci nie poddadzą się tak łatwo! By poznać prawdę musimy przejść przez wrogie terytoria. Co więcej, system walki musi być dobrze dopracowany. Jak już wspomnieliśmy, Northmark: Hour of the Wolf ma grę opartą na fiszkach co znaczy, że gracz może udoskonalać swoją postać, co jest wyjątkową cechą przypisaną do gatunku RPG. W rezultacie połączyliśmy grę RPG opartą na fiszkach. Walka jest reprezentowana przez oparty na zwrotach akcji wizerunek postaci. Pole gry podzielone jest przez dwie skonfliktowane strony. Każda z nich posiada wiele pomocników. Jeśli każdy przedstawiciel którejś ze stron zostanie pokonany, zwycięża druga strona. Postać może atakować, bronić się przed wrogiem i leczyć. Każda postać ma tez wiele umiejętności. Trzeba poczekać aż energia się ponownie załaduje zanim ponownie użyjemy danej zdolności. W dodatku, magia zawsze jest po to, by pomóc! Nie ma nic lepszego niż niszczenie przeciwnika dobrym zaklęciem – to całkiem przyjemne! Jednakże, strzeż się rykoszetu, bo przeciwnik tez może rzucać zaklęcia! Udoskonalenie postaci przejawia się silniejszymi mocami związanymi z jednym z pięciu żywiołów: podstawowym, ogniem, lodem, trucizną i magią. Wybieramy jeden i polerujemy go do perfekcji!
Czas zwrócić uwagę na aspekt wizualny i audio. Grafika jest dobra i kolorowa. Lokacje wliczają malownicze, górskie krajobrazy, zaniedbane pustynie i scenerię leśną. Deweloperzy dodali sceny przerywnikowe: nie ma nic powalającego w efektach wizualnych, ale te sceny są niezwykle ważne w zrozumieniu fabuły, jeśli zamierzamy się w nią wgłębić. Muzyka w tle jest odpowiednia do atmosfery – tak jak być powinno.
Niestety, Northmark: Hour of the Wolf posiada jedną, wielką wadę: brakuje ujmujących napisów! Zaprezentowane dialogi są słabe i czasem niedorzeczne. To może wszystko zniweczyć, nie ważne jak dobra jest cała reszta. To tyczy się właśnie tej gry.