Na początku, Sale Frenzy brzmi obiecująco – dziewczyna musi pokonywać przeszkody by zdobyć serce ukochanego chłopca – jednak po 6 poziomach gra nadal nie ma sensu. Bo widzicie, gra nie posiada prawdziwej instrukcji odnośnie tego co należy robić oprócz kompletnie bezmyślnego klikania. Szczerze mówiąc, nie potrzebne są żadne instrukcje czy poziomy ćwiczebne jako, że głównym założeniem gry jest odnajdywanie przedmiotów i łączenie ich z odpowiednim kolorem. Tak kulawa gra naprawdę nie wymaga instrukcji, prawda?

Jeśli chodzi o poziom wyzwań...Najzwyczajniej gra jest ich pozbawiona. Po 10 minutach, Sale Frenzy nadal nie daje nam do zrozumienia co właściwie się dzieje. Gra ciągle się powtarza, jest nudna, niezrozumiała, bez wyobraźni i bez sensu. Wspominaliśmy już, że jest to tępa gra bez wyrazu?

Sale Frenzy jest jedną z niewielu gier na czas, które się pojawiają, a jest tak denerwująca. Jej kolorowe skreenshoty kpią sobie z nas! Byliśmy pewni, że zobaczymy coś naprawdę wartego uwagi jednak, niestety, mogliśmy zobaczyć jedynie marną grafikę i całkowicie płytkie zadania. Lepiej zrobicie omijając ją z daleka.

Marniutkie wykonanie wizualne, denerwujący podkład muzyczny i płytka gra nie dają Sale Frenzy większych szans na podbój rynku casual. Wątpimy czy w ogóle gra będzie w stanie komukolwiek dostarczyć radości. Może graczom, którzy…no nie, nie mam pomysłu. Wciąż czekamy na nową, wciągającą grę na czas!