Witamy w świecie brązów i kolorów ziemi w nowej grze! Za chwilę przedstawimy naszą opinię na temat świeżutkiej gry typu ukryte obiekty od firmy Legacy Interactive. Fabuła gry jest ponura i opowiada o młodym mnichu, którego zadaniem jest rozwikłać zagadkę czy pewna młoda kobieta jest czarownicą czy nie. No cóż, w takiej grze moglibyśmy spodziewać się kilku trików. Z pewnością sam tytuł stanowi jakąś wskazówkę co do nastroju gry. Podzielimy się z Wami naszymi wrażeniami.                                                                        Zazwyczaj narzekamy na to, że długość gry jest zbyt krótka, ale tym razem musimy powiedzieć, że gra “The Inquisitor” jest zbyt długa. Cóz za ironia, że największy atut gry może być również jej największą wadą. Historia się toczy, a wraz z nią liczne przerywniki, których za żadne skarby nie można przyspieszyć. Fabuła sama w sobie jest świetna i daje graczowi wystarczająco dużo czasu, żeby poczuł atmosferę gry. Jeśli jednak nie jeteś wielbicielem przerywników, na pewno będziesz bardzo zdenerwowany.                                                                                        Na początku gry “The Inquisitor” przygotuj się na radzenie sobie z ciemnymi i wręcz mrocznymi tłami ukrytych obiektów. Przygnębiające sceny i wiele małych przedmiotów sprawiają, że wyszukiwanie obiektów jest bezsensowne. System podpowiedzi jest powolny, a przerywniki zbyt długie. Zadanie polegąjące na odnalezieniu różnic w mini grach jest wręcz niemożliwe - musisz skorzystać z podpowiedzi przynajmniej kilka razy. Nie ma tutoriala, więc przez całą grę będziesz zgadywać. Jednakże, jeśli jesteś już zmęczony ładnymi grami z tego gatunku, ten tytuł bardzo Ci się spodoba. Poczekaj tylko aż nadejdzie wieczór, wyłącz światło i zacznij grać. Przyprawiający o gęsią skórkę klimat gry sprawi, że nie będziesz obojętny.