Pierwszą rzeczą o której myślimy zanim zdecydujemy się kupić pełna wersję gry lub pobrać i zagrać w wersję darmową jest jej fabuła. Więc w tej grze single player HO/Puzzle/Przygoda zatytułowanej Where Angels Cry, fabuła jest następująca: Pewne dziwne wydarzenia maja miejsce w opuszczonym, starym klasztorze usytuowanym wysoko w Alpach. Mnisi i piraci w dziwnych okolicznościach giną bez żadnych wskazówek, przedziwne osoby można zauważyć jak przemieszczają się po ciemnych korytarzach klasztoru a wśród miejscowych można usłyszeć pogłoski, że posąg pośrodku wioski płacze krwawymi łzami! Kardynał watykański przydziela ci zadanie byś wyruszył do klasztoru pod przebraniem by rozwiązać sekret kryjący się za tymi wszystkimi wydarzeniami. Twoim zadaniem jest poznać prawdę o zdarzeniach, a księży żyjący tu w samotności walczących z ciemnymi mocami, które przejęły kontrolę nad klasztorem i przywrócenie spokoju, z którego ten kiedyś słynął. Ciekawa fabuła, trzeba przyznać! Niestety, wydaje się, że potencjał ukryty w fabule jest jedną z niewielu dobry rzeczy w grze.

Jeśli pobierzecie grę i zagracie, nie będziecie usatysfakcjonowani z samej gry. Pomimo faktu, że jest to gra HO, skłania się w kierunku Puzzli i Przygody. Nie ma tu klasycznych scen HO, ale za to jest wiele mini-gier, które zrobione są w formie łamigłówek, co nie sprawi wam przykrości i nie przyprawi o ból głowy gdy będziecie starać się je rozwiązać. Sama gra nie jest za prosta, ale czasami nudna i parę gier z pewnością będziecie chcieli pominąć  Where Angels Cry jest bardzo krótką grą i pewnie wielu graczy nie zaspokoi, może tylko tych niedoświadczonych. Są tu trzy tryby trudności, są podpowiedzi, mapa, dziennik, lecz żadna z tych rzeczy nie dokłada się do lepszej gry.

Kolejną rzeczą, która może sprawić wam zawód jest szata graficzna. Patrząc na inne gry z gatunku HO/Puzzle/Przygoda, możecie zauważyć grafikę na poziomie przeciętnym lub też ponad przeciętnym, jednak grafika Where Angels Cry wydaje się przestarzała i czasami koli o oczy. Jest tu zdecydowanie za dużo obiektów w 3D, które wyglądają jak gdyby były powielone i są tu tak naprawdę bez powodu. Animacje w zasadzie nie istnieją po pierwszych pięciu minutach doświadczenia z grą. Scena wprowadzająca jest wspaniała, trzeba przyznać, ale inne sceny przerywnikowe są raczej długie i mało ciekawe. Postacie są fatalne, statyczne i bez żadna akcja zdaje się nie mieć na nie większego wpływu, co jest głównym problemem w grze.

Z drugiej strony, cechą, która jest dość przyjemna w grze, poza oczywiście nieciekawą fabułą, jest muzyka. Muzyka i efekty dźwiękowe w Where Angels Cry są doprawdy interesujące i jeśli by porównać je brzmią trochę jak ścieżka dźwiękowa ze słynnej serii filmów o Harrym Potterze. Podkład głosowy jest dobry, jedyna złą rzeczą w nim jest scenariusz. Dialogi są nienaturalne, wymuszone w pewien sposób, pełne dziwacznych słów, prawdopodobnie użytych w celu osiągnięcia wrażenia mowy średniowiecznej, co w rezultacie brzmi śmiesznie i dziwacznie. Niestety, czasem bywa, że gry, które mają duży potencjał, nie osiągają celu do którego zmierzały i to właśnie jest przypadek z Where Angels Cry. Pomimo kilku fajnych cech, jak oryginalna fabuła i muzyka, głównym problemem jest szata graficzna i gra, które powodują, że Where Angels Cry jest przeciętną grą HO/Przygoda/Puzzle, która nie ma wiele do zaoferowania by konkurować z innymi dostępnymi na rynku grami tego typu. Jednakże, możecie pobrać darmową wersję i jeśli się wam spodoba, możecie nabyć pełna wersję gry i grac tak długo jak będziecie mili na to ochotę. Miejcie jednak na uwadze, że nie jest to najlepsza gra, jaką może wam zaproponować ten gatunek!